Łódź moje miasto – 27.04.2020
Witajcie! To już ostatni tydzień kwietnia. Siódmy tydzień z daleka od przedszkola. Rozpoczniemy go od oglądanie obrazków, widokówek, zdjęć przedstawiających miejscowość, w której mieszkamy – Łódź. Jeżeli nie masz w domu widokówek, zajrzyj tutaj.
Poproście rodziców o przeczytanie Wam „Legendy o Januszu” na podstawie utworu K. Krzywickiego – legendy o powstaniu naszego miasta.
Narrator
Dawno temu, w podłęczyckim borze
nad potokiem pomiędzy dębami,
mieszkał bartnik Bartłomiej z czterema synami.
Żyli z tego, co las im dał
miodem z barci, zwierzyną i rybami z rzeki.
Najmłodszy syn bartnika, Janusz
gdy zaczynał wywijać siekierą i piłą
budził zachwyt wśród ludzi Budował koła młyńskie, wiatraki i wrota,
jego łodzie śmigały przez nurt jak jaskółki.
Ojciec
Moi synowie dzięki waszej pracy, mamy duże zapasy.
Synowie
Możemy miód, zwierzynę i ryby sprzedać wędrownym handlarzom.
Narrator
Nie w smak było ich bogactwo jedynie panom na Łęczycy.
Pan z zamku
Nie podoba mi się to że chłopi mają tyle bogactwa,
dlatego wezwę tu na zamek najmłodszego syna bartnika, niech służy w wojsku.
Pachołku idź do chaty w lesie z tą nowiną.
Narrator
Gdy posłaniec z tą wieścią biegł do chaty w lesie,
Janusz w tym czasie z łukiem na bobry polował, usłyszał nad wodą śpiew dziewczyny.
Podkradł się nieco bliżej i zobaczył z brzegu dziewczę cud urody.
Janusz
Kim jesteś piękna pani?
Sara
Jestem Sara córka kupca, wędrowaliśmy przez puszczę,
byłam zmęczona, napiłam się wody i odpoczywałam nad wodą.
Narrator
Ich oczy się spotkały i w magicznej chwili
niezwykłe się w obojgu uczucie zrodziło.
Janusz
„Pójdźmy ojcom się kłaniać,
bo bez ciebie nie mogę żyć”.
Sara
Tradycja naszych losów
nie pozwoli połączyć nas nawet dla miłości.
Ty jesteś synem chłopa, a ja córką kupca.
Narrator
Janusz ujął ją za rękę
i do rodzinnej chaty prowadził przez knieje.
Ojciec
„Nie zostawią cię pany tutaj synu żywym,
nie dadzą wam spokoju ludzie w naszym świecie.
Musicie znaleźć miejsce, gdzie nikt wam miłości, ni bogactw waszej pracy odebrać nie zdoła.
Narrator
Janusz myśląc niewiele wziął najszybszą z łodzi,
spakował w nią narzędzia, zapasy i wiosła.
Janusz
Żal mi z wami się żegnać i opuścić naszą chatę
ale poszukamy z Sarą nowego miejsca, gdzie zbudujemy nasz dom.
Narrator
Płynęli dni parę. Pełno było w tych lasach rzeczek i polanek,
nieraz już ich kusiło by zaprzestać drogi,
lecz póki łódź płynęła, w każdy nowy ranek
chęć do dalszej wędrówki rwała ich na nogi.
Aż nagle łódź stanęła i dziwnym uporem
płynąć dalej nie chciała nawet o pół cala.
Janusz
„Tu zostaniem!”
„Trzeba nam przed wieczorem schron jakiś wybudować, choćby dach na palach!”
Narrator
Wówczas zaczął deszcz padać
więc nie tracąc chwili,
szybko Janusz z ukochaną
pod łodzią się schronili.
Narrator
Tak od pierwszego dachu, już po latach wielu,
osada co się tutaj piękna rozwinęła,
z dwojga ludzi, co dzielnie dążyli do celu,
na pamiątkę nazwę Łódź przyjęła!
A oto kilka zdjęć Waszych starszych kolegów, którzy brali udział w przedstawieniu „Legendy o Januszu”.
Zabawa Dwie ręce, dziesięć palców (według Krzysztofa Sąsiadka).
Dzieci:
Ja dziesięć palców mam, pokazują obie dłonie z rozłożonymi palcami,
na pianinie gram. naśladują grę na pianinie,
Ja dwie ręce mam, pokazują dłonie,
na bębenku gram. uderzają na przemian dłońmi o uda,
Ja dziesięć palców mam pokazują obie dłonie z rozłożonymi palcami,
i na trąbce gram. naśladują granie na trąbce,
Ja dwie ręce mam pokazują dłonie,
I zaklaszczę wam. klaszczą.
Słuchanie piosenki pt. "Najpiękniejsze miejsce świata".
1. Są na całym świecie tysiące miasteczek
i są też wioseczki jak z bajeczki.
Tutaj bloki różne, biurowce, wieżowce,
tam domki, łąki, pola, rzeczki.
Ref: A ja mieszkam właśnie tu, tutaj tulę się do snu.
Tutaj swoje mam radości i troski.
Każde drzewo tutaj znam, każdą drogę tu i tam.
To jest mój kawałek Polski.
Najpiękniejsze miejsce świata, w prawo, w lewo, w tył i w przód!
Taki to mój mały cud!
2. Słychać tu tramwaje i gwar na chodnikach.
Gdzieś indziej, jak gdaczą sobie kurki.
W jednym miejscu śmiechy, a w drugim muzyka,
a w trzecim cicho płyną chmurki.
Ref: A ja mieszkam właśnie tu, tutaj tulę się do snu.
Tutaj swoje mam radości i troski.
Każde drzewo tutaj znam, każdą drogę tu i tam.
To jest mój kawałek Polski.
Najpiękniejsze miejsce świata, w prawo, w lewo, w tył i w przód!
Taki to mój mały cud!
3. Ktoś pokochał morze lub dom nad jeziorem.
Ktoś góry, gdzie czystej wody zdroje.
Ktoś pokochał ciszę i gwiazdy wieczorem.
Ja także kocham miejsce swoje.
Ref: A ja mieszkam właśnie tu, tutaj tulę się do snu.
Tutaj swoje mam radości i troski.
Każde drzewo tutaj znam, każdą drogę tu i tam.
To jest mój kawałek Polski.
Najpiękniejsze miejsce świata, w prawo, w lewo, w tył i w przód!
Taki to mój mały cud!
Porozmawiajmy teraz o piosence:
− O jakim miejscu jest piosenka?
− Jakie ono jest?
− Co to znaczy, że mamy „swój kawałek Polski”?
Namalujcie lub narysujcie swoją okolicę, swoją miejscowość.
A teraz poruszajcie się trochę wykorzystując małe piłeczki.
Karta pracy cz. 4 str. 25. Rysowanie po liniach od obrazków dzieci do zdjęć miejscowości, w których mieszkają. Rysowanie po śladzie drogi babci i dziadka do domu.
Karta pracy cz. 4 str. 26. Określanie, co przedstawiają zdjęcia. Odszukanie w naklejkach zdjęć podobnych krajobrazów i naklejenie ich obok odpowiednich zdjęć. Rysowanie takiego samego rysunku po prawej stronie, jaki jest po lewej stronie. Określanie, co znajduje się w rogach rysunków.
Ostatnim zadaniem będzie obserwacja najbliższej okolicy czyli spacer - oczywiście w maseczkach, na którym proponujemy wykonać zdjęcia miejsc, które zwrócą waszą uwagę. Czekamy na zdjęcia. Buziaczki Helenka i Tereska.