Katecheza
Katecheza
SPOTKANIE STARUSZKÓW Z MALEŃSTWEM.
Kochane moje Przedszkolaczki!
Witam was: „ Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”. Dzisiejszą katechezę pozwolę sobie zacząć od trudnego pytania do was. Kto może czasem zajrzeć do samego nieba? Ktoś , kto często się modli i przeżył już tyle lat , że do nieba ma coraz bliżej . Tęskni więc do niego. Ma coraz więcej nieba w oczach i potrafi wyczuć Aniołów , a nawet samego Pana Boga , nawet gdzieś tu blisko . Tak było ze staruszkami Anną i Symeonem , którzy tak tęsknili za przyjściem Jezusa , że wypatrywali Go , jak mogli. A gdzie? W wielkiej świątyni , gdzie Anna prawie mieszkała . Bo gdzie można być bliżej Pana Boga , jak nie w świątyni ? Ale nie spodziewali się chyba , że Jezus będzie przyniesiony tam na rękach Maryi i Józefa jako Maleństwo. Maryja i Józef wyglądali tak zwyczajnie jak wszyscy ludzie w tym tłumie. Jednak kto się modli ,ten widzi i słyszy więcej od innych, choćby miał stare oczy i uszy.
Kiedy Józef z Maryją przyszli do świątyni , by ofiarować Bogu Jego Syna razem z paroma ptakami , Symeon i Anna od razu ich rozpoznali. W tym Maleństwie rozpoznali Kogoś , kto będzie światłem na drodze do nieba dla wszystkich ludzi. Stare oczy Symeona zobaczyły już mnóstwo ludzi wędrujących do nieba , ale i tych , co się od Jezusa odwrócą . Aż Maryję zaboli od tego serce jak ukute mieczem… Anna aż zaśpiewała o tym z taką radością , jakby zobaczyła już otwarte niebo. Może oni potem pierwsi pobiegli tą drogą za tym Jezusowym
światłem? A Ty też za nim wędrujesz i zaglądasz do nieba jak oni?